czwartek, 25 sierpnia 2016

L'OREAL Infallible 24h Matte Foundation - recenzja

Dziś troszkę o moim ulubionym podkładzie. W swojej toaletce posiadam aż trzy tubki. To chyba najlepsze potwierdzenie tego, że bardzo go lubię.


Co o podkładzie mówi producent?

Nowy standard matu. Błyszczenie pod kontrolą przez 24h.

- Formuła z perlitem minimalizuje nadmiar sebum
- Lekka konsystencja podkładu dla naturalnego i świeżego wyglądu
- Formuła wzbogacona w polimery daje matowe wykończenie przez 24h

Bez błyszczenia. Bez ciężkości. Bez efektu maski.



W ofercie L'OREAL posiada pięć odcieni podkładu: 

11 VANILLA
12 NATURAL ROSE
13 BEIGE ROSE
22 RADIANT BEIGE
24 GOLDEN BEIGE

Ja posiadam dwa kolory. 22, którego używam na co dzień oraz 24, którego używam gdy jestem opalona. 

W Rossmannie kosztuje około 50 zł, ale przez internet można go dorwać i za 30 zł.


Po lewej kolor 24, po prawej 22.


Co myślę o tym podkładzie?

Moja cera to cera mieszana ze skłonnością do przesuszania oraz lekko naczynkowa. Szukam podkładu trwałego, matującego na długi czas, w miarę kryjącego oraz takiego, który nie będzie tworzył efektu maski. Dużo wymagań jak dla jednego produktu- ten na szczęście spełnia wszystkie swoje zadania.

Jest to podkład, który bardzo szybko zastyga. Moim zdaniem kompletnie nie nadaje się do nakładania pędzlem, ponieważ tworzą się nieestetyczne plamy i zacieki. Dla niektórych może być to minus, mi zupełnie to nie przeszkadza. Nakładam go palcami i wtedy uzyskuje najlepszy efekt.

To na czym najbardziej mi zależy to mat i trwałość. Produkt matuje na bardzo długo. 7 godzin na mojej twarzy wytrzymuje bez problemu. Ostatnio testowałam go również na weselu. Przetrwał upał, pot i wycieranie łez. Gdy produkt przestaje trzymać pełny mat skóra wygląda na świeżą, a nie tłustą- strasznie podoba mi się ten efekt :)

Niewątpliwym plusem jest jego wydajność- 35 ml starczyło mi na pół roku praktycznie codziennego używania. Produkt nie wysusza skóry. Moim wcześniejszym ulubieńcem był Bourjois 1 2 3. Uwielbiam efekt jaki daje na skórze niestety przy codziennym używaniu po miesiącu skóra jest bardzo przesuszona :(

Kolejną zaletą jest tubka. Opakowanie jest bardzo wygodne, nie ma opcji żeby wycisnąć za dużo produktu. Wbrew pozorom jest to również lekki podkład, który nie tworzy efektu maski.

Jestem z niego bardzo zadowolona chociaż nie ukrywam, że szukam jakiegoś zamiennika, bo codzienne używanie tego samego podkładu zaczyna mnie nudzić ;)

Dajcie znać jacy są wasi ulubieńcy w tej kwestii.

Buziaki


6 komentarzy:

  1. dawno temu miałam ten podkład w starym jeszcze opakowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wreszcie go wypróbować, czytałam wiele pochlebnych opinii, ale obawiałam się, że może przesuszać moją suchą, wrażliwą cerę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja denkuje wszystkie podkłady ;) Ale zaaaawsze się skusze na jakiś jak jest w dobrej promocji ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. może skuszę się na niego przy następnej promocji w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chciałam go wypróbować, ale niestety najjaśniejszy i tak dla mnie jest za ciemny :(

    OdpowiedzUsuń
  6. moja cera jest naczynkowa, więc poszukam tego podkładu, skoro polecasz. Jestem pod wrażeniem jego wydajności. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń